środa, 13 marca 2013

Na wulkanie

Niech na ostatni miesiąc spadnie kurtyna milczenia... bo ileż można się usprawiedliwiać brakiem czasu? Tym razem na wymówkę wybieram: bo nie miałam nic ciekawego do powiedzenia. A właściwie miałam dużo, bo dużo się działo, nawet sobie nie wyobrażacie jak dużo, tylko nie potrafiłam tego mądrze skomentować i nadal nie potrafię. Ale spróbuję. Siedzę na wulkanie. Wulkan zadrżał, syknął i ostrzegawczo wyrzucił w niebo trochę dymu i gorących skał. Te dwa zdania odnoszą się do mojej sytuacji zawodowej.
Poza tym to znowu nie wiem, co dalej z tym życiem. Siedzę sobie i macham winkiem w kieliszku oraz czekam na rozwój spraw. Z tym że sprawy same z siebie czasem po prostu przestają się rozwijać, więc ja czasem machnę też rzęsą coby sprawy sobie nie myślały. Nie mniej jednak nie wiem, czy tego właśnie chcę.
I na koniec wkurza mnie bieganie. A w zasadzie nie bieganie. Nagle wszyscy biegają. Siostra, 3/4 fejsbuka, 1/2 bloku, co drugi przechodzień nie idzie, a biegnie. Gdzie się nie obejrzę tam ludzie w lycrach biegną przez kałuże i wyglądają do tego jakby biegali od lat. Wszystko to wywołuje u mnie poczucie winy i lęk, że omija mnie coś ważnego. Za parę lat wszyscy gdzieś pobiegną a ja zostanę z kluczykami do samochodu w ręku i szeroko rozdziawioną buzią.
Więc oglądam buty do biegania na allegrowie.

6 komentarzy:

  1. wreszcie się doczekałam Twojego wpisu :) w temacie biegania, aż chciałoby się zaśpiewać "niech ktoś zatrzyma wreszcie świat, ja wysiadam"

    OdpowiedzUsuń
  2. To bardzo dobrze, że oglądasz, bo ja szukam partnerki do biegania:)
    Ostrzegam, strasznie wciąga, nie tyle samo bieganie nawet, co stan po.

    OdpowiedzUsuń
  3. No wreszcie! ;-)))
    No jesteś !
    I nie zostaniesz sama z tymi kluczykami w dłoni i z rozdziawioną...
    Ja buty zakupiłam.
    I stwierdziłam, ze jakoś mnie uwierają.
    Nie kazdy się nadaje...oj nie...

    OdpowiedzUsuń
  4. Kupiłam buty!! nie wiem po co, bo przecież Dziecka ze sobą nie wezmę, ech. Cholera, głupia moda.

    OdpowiedzUsuń
  5. Mi niewygodnie w sportowym obuwiu.Dlatego nie biegam.
    :]

    OdpowiedzUsuń