wtorek, 27 września 2011

Bukiecik

Lubię wyszukiwać w moim życiu ciągi zdarzeń, które składają się na pozytywną całość.
Pomaga mi to dostrzec, że male, malutkie sprawy też mają znaczenie.
Kiedy się dzieją to ich nie zauważam, rejestruję siedemnastym strumieniem świadomego myślenia.
Ale potem do mnie wracają, a ja układam sobie z nich kolaż.
Na dzisiejszy poranek mam taki bukiecik:
- to naprawdę piękna jesień
- odkryłam jakiś czas temu, jak słuchać audiobooków na ajfonie i dzięki temu znowu "czytam"!!! bo już było kiepsko ze mną...
- wciągnęłam się w fotografię komórkową i mam fajne hobby
- mam bloga i Was!
- uczestniczę w grupie rozwojowej i dzięki temu poznaję ciekawe osoby i ich historię
- wygrałam 2 konkursy w tym jeden fotograficzny
- dostałam niespodziewany zwrot podatku z 2007 ;-)
- mam świetną nową koleżankę (Sąsiadkę)
- obcując z Sąsiadką i jej dzieciakami nie sposób nie docenić, że mam tylko jedno Dziecko ;)
i najlepsze na koniec:
- dziś zaczynam RRRRREMONT w pokoju Dziecka!
bo już z 2 miesiące nie miałam w mieszkaniu białego pyłu, mrrrauuu.

3 komentarze:

  1. o matko, remonty są w stanie rozwalić mnie w drobny mak, ale faktycznie całość jest po nich bardziej pozytywna:)dobrze, że potrafisz widzieć dalej, nawet jeśli to ironiczne:)

    ja mam z kolei ostatnio silne przeczucie, że coś dobrego nadchodzi. mam je i mam.

    OdpowiedzUsuń
  2. uwielbiam Twoje poczucie humoru i optymizm. pozdrawiam Malgosia.:))))))))))

    OdpowiedzUsuń
  3. no dzięki, dzięki, jakoś sobie trzeba Dawać Radę ;-)
    a remonty mnie naprawdę kręcą, ale ciiii...

    OdpowiedzUsuń