piątek, 16 lipca 2010

Auta cz. 187645242

Zaginęło podwozie od Złomka z Duplo. W ramach poszukiwań odkurzyliśmy pod obiema kanapami. Wśród kłębków kurzu odnalazło się z pół kilo chrupków kukurydzianych, 17 flamastrów, a także kilka Zygzaków oraz jeden Marek Marucha. To ten zielony, z wąsami.
Ustawiłam sobie 4 Zygzaki w rządku i troszkę się przelękłam tych małych zezujących oczek śledzących mój każdy ruch. Brrrr. Może one mają jakieś działanie hipnotyczne na dzieci?
Anyway, Marek Marucha został ukochaną zabawką Dziecka. Szczęśliwe pożycie trwało jakieś 4 godziny i 34 minuty. Po tym czasie M wrócił z Dzieckiem z placu zabaw, bez Marka. M twierdzi, że z Markiem, ale fakty temu przeczą. Marka nie ma. Ponowne uniesienie kanap - bezskuteczne, żadnego Marka, żadnych Zygzaków. A właśnie, prowadzi mnie to do wniosku, że Zygzaki najchętniej rozmnażają się w otoczeniu kurzu, płatków kuku i flamastrów.
No. Jako matka bez zasad i konsekwencji, zabrałam Dziecko do centrum handlowego, celem uzupełnienia stanu posiadania o Marka Maruchę.
W sekcji samochodzikowej Dziecko wybrało sobie .... Zygzaka.
Taaaa, zdecydowanie mają działanie hipnotyczne.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz