wtorek, 25 maja 2010

Mrówki, pszczółki i pająki

Dziecko rysuje. Najpierw rysowało ślimaki. Teraz węże. Następne pewnie będą mrówki. Mrówki i węże. I ślimaki. Może trzeba jakąś terapię? albo chociaż melisę?
Ogólnie Dziecko jest szybko rozwijające się i przeraża mnie, że w zasadzie nie mówi bez sensu, pamięta WSZYSTKO i jest diabelnie konsekwentne. I ciekawskie. Zaczęły się rozmowy o anatomii kobiet i mężczyzn, przy czym okazało się że mama jest dziewczyną, a tata panem. Muszę przećwiczyć gdzieś te teksty o pszczółkach. I o antykoncepcji. Nie mam pojęcia, jaką antykoncepcję stosują pszczółki czy mrówki. Czy węże, choć w tym wypadku można sobie cokolwiek wyobrazić.
Dziecko się rozwija, a ja się cofam. Jestem na etapie duplo. Uwielbiam.

Dziecko mówi do mnie dzisiaj "goodbye".

I właśnie wybiera się do wanny z gumowym pająkiem!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz