czwartek, 11 lutego 2010

Dialogi

Ja: Kochanie, Dziecko chore, trzeba awaryjnie odebrać ze żłobka.
M: Czy zdajesz sobie sprawę, że ta choroba jest mi bardzo nie na rękę?

---

Ja: Idę się przebrać w piżamkę.
M: Nie, powyglądaj ładnie jeszcze trochę.

---

M: Jedź do ISpota i poudawaj słodką idiotkę. Może Ci naprawią komputer.
Pomalowałam sobie mocno usta, i chyba podziałało, bo miły pan odkręcił mi śrubki z obudowy. Czyli uznał, że jestem tak tępa, że nie poradzę sobie ze śrubokrętem. Komputer nadal nie działa.

--

Ja: aaa kotki dwa, szarobure szarobure obydwa....
Dziecko: mama, to nie jest ładna piosenka.
W ten sposób straciłam jedynego fana moich popisów wokalnych.

--

D: Mama, herbatki.
Wstaję po herbatkę.
D: Mama, gdzie idziesz?
Ja: Po herbatkę dla ciebie.
D: Już rozumiem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz