niedziela, 3 stycznia 2010

Postanowienia noworoczne

1. Zostać weganką
To bardziej ambicja lub marzenie. Znaczy ambicja, żeby spełnić marzenie. Lub marzenie, aby zrealizować ambicję. Cholera, jak to jest?
Czy pies czy wydra, plan padł wobec grochówki noworocznej na wędzonce oraz hamburgera w Macu.
Poza tym czytam tą Skinny Bitch i jestem zdegustowana. Chyba trafi do recyclingu na allegrowie. Sis, Ty dałaś radę?
Nie pić coli - ok, nie palić - ok, ale nie pić kawy i alkoholu? Nie doczytałam do końca, więc może dalej zakazują również seksu i czytania na sedesie?
Skąd bierze się produkty takie jak (uwaga!)"śmietanę wegańską" oraz "jajka bez jaj"? No bez jaj! Jak ktoś, do licha, chce być weganinem, to się uczy obejść bez śmietany.

2. Kupować mleko sojowe wyłącznie firmy Alpro
Może to i UHT czy inne GMO, ale za to się nie waży w kawie.

3. Wysłać M na basen z Dzieckiem
i zyskać 2 godziny wolnego popołudnia w tygodniu:)

4. Odpieluchować Dziecko
Może się samo zdarzy

5. Urodzić zdrową Michalinę/Izę/Mateusza.

No cóż, wziąwszy pod uwagę, że z realizacji postanowienia nr 1 wycofałam się już na etapie formułowania, a postanowienia 2, 3 i 4 nie wymagają ode mnie wielkiego wysiłku, ten rok nie będzie dla mnie zbyt pracowity. I tej wersji będę się trzymać do końca!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz