poniedziałek, 25 stycznia 2010

Ke?

Jestem dziwnie chora. Nie mam gorączki, ani kataru, ani kaszlu, ani dreszczy. Mam ten tego, nieżyt żołądka i helikopter w głowie. Oraz ból głowy. Mo że ktoś mnie otruł? Może dosypał mi narkotyku do kaszy? Może dał pigułkę gwałtu, a potem zapomniał komu???? No bo co to jest. Idę jutro do znachora, ale nie spodziewam się odpowiedzi tylko zwolnienia lekarskiego.
No więc leżę i gmeram w internecie. Czytam durne książki.
Zaraz M dostarczy Dziecko-Potwora ze żłoba i koniec chorowania.

No strasznie durne te książki....


Aha, i mamy gości. Niektórych z nocowaniem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz