czwartek, 10 września 2009

Coś innego

Dla odmiany jestem dziś bardzo szczęśliwa i zadowolona z życia. Nie używałam pralki od 22 godzin! Dziecko zdrowe, słodko sobie śpi z pełnym brzuszkiem. Sądząc z ilości obsiusianych dziś ubrań swoich i moich, problem odwodnienia nie występuje. W pracy byłam na momencik, a potem rozkoszowałam się pięknym wrześniowym słońcem, nagrzane ogrody pachną cudnie, jakoś tak egzotycznie, dzięki czemu rozmarzyłam się o wakacjach i właśnie sobie oglądam hotele egipskie.
W ciuchu upolowałam fajne rzeczy na wyjazd dla Dziecka.
W domku mam wysprzątane a podłoga błyszczy od pasty.
Czego chcieć więcej? What's more there to pray for?
No może koronkowej bielizny i pierścionka z zielonym oczkiem, ale to za moment.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz