środa, 22 kwietnia 2009

Co dziś mnie wkurzyło

- Dziecko z rana, bo chciało spać a trzeba było wychodzić
- szefowa, bo nie umie się w czasie z niczym zmieścić i najpierw gada o wszystkim a potem nam czasu brakuje na sprawy naprawdę ważne
- z siedemnastu kierowców po drodze do pracy, bo jechali za wolno/za szybko/nie tym pasem
- ja sama bo zapomniałam o jednej istotnej sprawie pracowej
- durne babsko, co mi wisi kasę za czynsz
- ja sama bo sobie zapomniałam powiedzieć prawnikowi, że durne babsko mi jeszcze więcej kasy wisi - za wyważanie drzwi do mojego własnego mieszkania, na przykład
- Dziecko, bo ponaciskało wszystkie guziki w windzie i jechaliśmy na górę 100 minut, a jak w końcu byliśmy na naszym piętrze to wysunęło się z wózka i musiałam je zbierać z podłogi targając jednocześnie wózek i ciężarne siaty
- wózek, bo mu się barierka zepsuła i czeka mnie naprawa reklamacyjna
- organizatorzy Dni Ziemi, bo ma nie być w tym roku kiermaszu (jakim prawem, ja się pytam?)
- klawiatura od maca, bo ma porąbane wklepywanie polskich znaków i otwiera mi się tryliard okienek
- fakt że ukraińska sprzątaczka życzy sobie 150 złociszy za doprowadzenie mojego mieszkania do ładu w tym prasowanie ale bez mycia okien

To chyba na tyle.

Spać idę.

Edit: kurcze, właśnie zauważyłam, że M mnie dziś nie wkurzył, tego jeszcze nie było - zwykle otwiera listę, a często również zamyka. Kochany chłopak!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz